Dominus Nox

Almshe

Nie będę tu pisać ckliwych dyrdymałów, na temat jak mi bardzo szkoda, ale osoby które mnie choć trochę tu poznały wiedzą czym są... czym były dla mnie Kadry...
Niestety pojawiły się pewne trudności, konflikty osobowościowe, które nie pozwalają mi pełnić już tej funkcji tak jak powinna być ona pełniona...
Myślę, że moje miejsce powinien zająć ktoś kto lepiej dogada się z Imperatorem, komu podobają się jego pomysły - ja niestety do tej grupy nie należę...
Uważam, że ta gra powinna sprawiać przyjemność, a tym bardziej jeśli ma się jakieś inne obowiązki w grze niż tylko klikanie...
Do tej pory wydawało mi się, że system niezależnych Kadr był ok, czytaj - nikt mi się nie wpierniczał do roboty Wink

Ale widzę, że coś się zmieniło i nawet Ankieta na forum się nie sprawdza Wink

To tyle, ode mnie, czekam na jakieś konkretne rozwiązania i propozycje...

Shadow

foch!

dr eXi'stein

Cóż, nie zagłębiając się zbytnio w szczegóły (póki co) i tak wiem jakie mam zdanie, dotyczące "władzy absolutnej" Szefa, Imperatora, Ojca Dyrektora czy innego Prezesa... które z resztą znacie z poprzedniej edycji naszego Sojuszu, a które Gooras jakże pieszczotliwie nazywał "eXa kijem w mrowisku" Wink

Skondensuję: głos decydujący w sprawach, które wymagają szybkiej, natychmiastowej decyzji, w wypadku braku konsensusu ze strony Rady, czy też Członków Sojuszu, przewłoki sprawy, itp... ale, nie może być tak, że jedna osoba gra w grę innymi osobami - żeby było jasne Very Happy

Trochę nie w temacie, ale najwyżej sam sobie dam warna Wink

Prawo do "focha", każdy powinien mieć zagwarantowane statutowo Wink

GuL!

P.S. - a miało być lajtowo...

Dad

Zaczyna się ten trudny okres w dziejach sojuszu który już raz przechodziliśmy i wiemy jak to było, ten okres to nic innego jak moment w którym trzeba podjąć pewne ważne dla naszej przyszłości decyzje. Wiadomo że każdy z nas nie będzie ślepo podporządkowany jednej osobie bo Polacy mają to w krwi że nie lubią gdy coś im się z góry narezuca i do czegoś ich się zmusza. Ja Alm doskonale rozumiem, bo też bym się wkurzył jak by mi się ktoś do mojej roboty wpieprzał. Osoba która u nas pełni rolę jakby dowódcy nie może się zajmować wszystkim, jeżeli dana osoba zajmuje się kadrami, to niech się zajmuje i dac tej osobie wolną rękę i nich ona decyduje czy kogoś przyjąć, a może zrobimy ankietę itd.

Dlatego apeluję o to, by rozwiązać problem stanowisk obietnicą że nikt się w nikogo robotę nie wpieprza na chyba że za pozwoleniem Wink

Seti

....ja powiem jedno nigdy nie miałem żadnego ale co do Funkcji jaką Alm spełniała....zawsze obiła kawał dobrej roboty...więc zostawmy Jej wolne pole....takie moje zdanie aby Robiła co należy i niech nikt się nie pcha i narzuca swoją wole,,,,Jestem za Alm i trzymam Jej strone...to tyle... Wink

...

sirkozi

Ehh super. To ja jestem zły i niedobry. Nie chciałem nic robić w tym sojuszu, chciałem mieć tylko ambasadę w osadzie i tyle. Wcześniej nawet nie chciałem tu startować. Przychodzę i co? Dupa, nikt nie ma czasu, nikomu się nie chce, a ja muszę zapierdalać za 5 osób. Alm - mogłaś napisać wzór? Mogłaś. To czemu tego nie zrobiłaś? I co fochujesz się o jakieś 3 podpunkty w podaniach? No weź się zastanów co robisz... Chcieliście żeby was pociągnąć silną ręką, to się zajęłem pewnymi sprawami. A teraz nagle coś nie pasi.

W takim razie jak moje pomysły są takie do dupy to widzę 2 opcje. Albo ktoś inny wchodzi na moje miejsce a ja zostaje zwykłym szarakiem co nie ma nic do gadania - macie 1 dzień na wybór następcy, albo przekazuje komuś konto z ambasadą i robicie z nim co chcecie. Pozdrawiam

Almshe

Teraz to Ty masz focha... Wzór podania był - stary i nie poprawiony o drobne sprawy, ale był. Zapotrzebowania na nowy aż takiego wielkiego na obecną chwilę nie było. Nikt Ci nie kazał tego robić. Nic się nie waliło i nie paliło, do tej pory logicznych osób, które się zgłosiły same jest dokładnie tyle co Ankiet - jedna.
Sam zabrałeś się za wszystko, a teraz masz pretensje o to do każdego.
Na prawdziwe kadry mamy jeszcze chwilę, dajmy powstać Akademi i niech to funkcjonuje jak należy... Myślę, że na obecną chwilę ważniejsza jest choćby Dyplomacja, a nie Kadry...

dr eXi'stein

Sirkozi, teraz to Ty walnąłeś focha Wink

Czasu można po prostu mieć troszkę mniej, więc nie zarzucaj Alm, że nie zrobiła czegoś, co ma być "na już" Wink

Moja propozycja jest taka, żeby się nie wcinać w kompetencje Alm, i jeśli wszystko będzie ok, to będzie OK! A jak się Alm nie sprawdzi (w co wątpię), to sobie wybierzemy innego kadrowego/kadrową, true? Wrzućcie na luz troszkę, bo dla wielu z Nas, warunkiem kolejnej edycji zabawy w -=DN=- było to, że potraktujemy to z dystansem i przyjemnością Wink

I nie mylmy silnej ręki z reżimem Wink

GuL! dla Ciebie Sirkozi, co Ci z nosa wiszą kozi Razz

P.S. - a jak nie, to Nas wszystkich wypi3rdolę z tego forum Very Happy

Dad'a też ( nie ma takiej możliwości Razz

)

Ostatecznie się przejdę, i dam klapsa w dziąsło komu trzeba Wink

(joke)
A żal by był, bo tylko jedno takie forum jest Very Happy

(nie joke)

Seti

......i w pełni popieram....troszkę LUZU....to ma być dobra ZABAWA....jeśli przestanie takową być to ja pierd......taką gre.....chce zagrać na lajcie.... Wink

....

Gooras

Ehhh.

Ja powiem jak to wyglądało na s10, gdzie grało mi się całkiem dobrze, ale nie miałem żadnego stanowiska.

Koalicja składa się z kilku sojuszy (5 lub 6). Forum jest wspólne (mnóstwo wspólnych tematów), ale z podforami dla poszczególnych sojuszy (dany sojusz nie widzi forum dla innych sojuszy).

Co do szczegółów dot. kierownictwa, dyplomacji i kadr to może matt/sirkozi coś napisze, bo ja szczegółów nie znam. Nie wiem kto tak naprawdę był Radą tej koalicji, jakie były kompetencje dyplomaty i kadr, itd. Czy ktoś się komuś wcinał w robotę, czy nie. A jak się wcinał to czy był to problem, czy nie. Na forum niczego takiego nie zauważyłem.

A jak przebiegało życie w koalicji? Zaglądałem tylko na forum swojego sojuszu, bo na ogólnym było za dużo spamu Wink

I tak naprawdę walczyliśmy w swoim sosie, czyli rozkazy i akcje planowane wewn. naszego sojuszu. Czasem ktoś koordynował działania kilku sojuszy. Od czasu do czasu przychodził mass od przywódcy sojuszu (ten koleś reprezentował nas w radzie koalicji) lub innego, który miał prawo MPM (nie wszyscy w soju mieli to uprawnienie) który był wysłany z innego sojuszu koalicji. Przeważnie chodziło o wysłanie fejków, dostawy zboża, i jakieś ważne ogłoszenia, typu nie atakujemy sojuszu X, bo trwają rozmowy, lejemy Y bo tak itp.

Więcej pewnie napisze sirkozi jak mu się będzie chciało. Ze swojej strony powiem, że grało się lajtowo. Zajmowałem się rozbudową osad i woja. Lałem wrogów sojuszu na swoim podwórku i było git. Co prawda nie utożsamiałem się z lamami na s10 tak jak z DN, więc może stąd to odczucie.

Ale fajnie było jak ktoś za mnie podejmował decyzję, brał na siebie odpowiedzialność, poświęcał czas na kombinowanie z kim zawrzeć sojusz, a komu przyłożyć. Dochodzili nowi ludzie i szybko się aklimatyzowali. Było po prostu sympatycznie. I prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie demokracji w takiej "masówce" (6 sojuszy - ok. 360 osób).

I wydaje mi się, że powinniśmy iść w tym kierunku. Kilkoro ludzi (naprawdę niewielu), którzy podejmują decyzje. A reszta im ufa i tyle. Bo na czym gra polega? Rozwój osad i wojska - i wykorzystywanie tego wojska. Sojusz powinien polegać na wspólnych działaniach. I teraz gówno mnie interesuje, czy walczymy z sojuszem X, czy Y. Rada podejmuje decyzję, że walczymy z X i wszyscy spinamy się, żeby efektywnie lać X. Po co debatować nad tym, robić ankiety, itp., itd? To ustala Rada i po temacie.

Z kadrami podobnie - nie powinniśmy się trzymać tylko Almshe (na dodatek w opisie sojuszu jest, że w profilu Almshe będą informacje na temat rekrutacji, a takich informacji nie ma). Almshe jest GŁÓWNĄ kadrową. Ale jeżeli dyplomata, szef akademii, szefowie sojuszy w toku swoich czynności stwierdzą, że kogoś przyjmujemy to Almshe nie powinna strzelać z tego powodu focha. Traktujemy to jako przyjęcia "szczególne" i po temacie. Sprawdzać ludziów możemy też po przyjęciu (a nawet lepiej będzie się ich sprawdzać). Może to być sytuacja, że dyplomata rozmawia z danym sojuszem i wynika z tego, że właśnie dostali w dupę od kogoś, wielu skasowało konta, itp. i resztę trzeba przytulić. Nie ma co debatować tylko gość mówi - ok - chodźcie do nas.

Tak to widzę (nie bijcie mnie, bo strzelę focha, do którego eX przyznał mi prawo statutowe Twisted Evil

)

dr eXi'stein

Gooras, nie piję z Tobą więcej Wink

Co Ty wogóle pieprzysz? Wchodzisz do -=DN=- z tą swoją farmą, czy nie? Bo jak nie, to nie grasz Wink

cyt.

- nie utożsamiałem się z lamami Wink

- Sojusz polega na WSPÓLNYCH działaniach (miło, że zauważyłes Wink

)

Osobiście mam w dupie populistów i megalomanów...
Gramy RAZEM na luzie, albo mnie wywalcie Wink

Znów to samo, ja pier...olę, ku.wa mać!! Do sklepu idźcie, piwa się na napijcie!
Skoro ludzi się ma w dupie, to lepiej grać w Cywilizację - single player!
Może dlatego ten zakichany Travian jest tak trudny... Czynnik ludzki - i miejscie go na uwadze - o Bossowie!

I jeszcze: ten Sojusz to już nie jest Gra - gra jest tylko dodatkiem do Sojuszu! Kto tego jeszcze nie rozumie - może wyp... iąć się na resztę!

Propozycja: Gooras, graj zwyczajnie, jak Bozia przykazała, skoro to takie lajtowe wszystko, hmm?

Wqrwił3m się Sad

GuL!

Harsesis

A mi bardzo podoba się praca zarówno Almshe, jak i Pacyfikatora... i mam nadzieję, że uda się Wam jakoś 'dogadać'... bo jesteście nam potrzebni i tyle w temacie..

killerQ

dokladnie wam jest tak zle i tak niedobrze...

oboje odwalaja dobra robote tylko musza sie dogadac i tyle a wy tu debatujecie .

Gooras

Znowu wydaje mi się, że eX mnie nie zrozumiał...

Wspólne działania - no właśnie - DZIAŁANIA. Tak jak podałem przykład: Rada, czy tam ch... wie kto decyduje, że łoimy X - wtedy wszyscy - cały SOJUSZ współpracuje, żeby walczyć z X. Obecnie u nas wygląda to tak, że 3 miesiące decydujemy kto ma zdecydować o tym z kim walczyć, kolejne 3 misiące zajmie decyzja z kim walczyć (bo oczywiście tej decyzji nie podejmie 3 osoby, ale wspólnie, demokratycznie będziemy decydować o tym na forum). No dajcie spokój... I gdzie tu miejsce na dodatek, czyli grę? Zamiast przez te 6 miechów już walczyć, wklejać raporty, stawiać defy, itp. my będziemy gadać na forum.

Tak sobie to eX wyobrażasz?

Czy ja gdzieś napisałem, że ludzie są nieważni? Przecież walczyć musi cały sojusz, a nie sama Rada, Imperator albo moherowe berety. A jakbyś nie zauważył to jest gra wojenna/bitewna (jeden ch... jak ją zaklasyfikować, ale chodzi o to, że "jak nie my ich, to oni nas, a że my ich pierwsi to oni nie dadzą rady").

Poza tym widzę tu u nas jeszcze taki efekt: nikt nie bierze na siebie odpowiedzialności (typu wódz, rada, itp.), a wszyscy krytykują jak już ktoś się zgłosi. To chyba wynik tego ciągłego dążenia do rozwiązywania wszystkiego demokratyczną decyzją ludu.

Howgh!

Ps. Jak będziesz znowu wsadzał "kij w mrowisko" to też z Tobą więcej nie piję Wink

Ps. 2 Wkurwił3m się też... Evil or Very Mad

Ps. 3 Wara od mojej farmy - nie oddam surki Twisted Evil

dr eXi'stein

Wyraziłem się dość jasno chyba? JEDNA osoba decyduje w razie przewlekłej zwłoki, braku konsensusu w sprawie nie cierpiącej zwłoki, ITP... Podobnych - nie we wszystkich!
Brak odpowiedzialności? Jak ktoś się zgadza na stanowisko, to bierze za nie odpowiedzialność - Palenque też chciał robić wszystko, bo wydawało mu się, ze nikt nic nie robi należycie Wink

A może brak odpowiedzialności to to, że nie pełnię żadnej funkcji - z własnego wyboru, czy tez z braku wyboru przez innych, ale jednak grzebię kijem? Otóż, tak - mam kij - i nie zawaham się go użyć Wink

GuL!

Gooras

Wracamy do dyskusji z poprzedniej edycji? O braku konstruktywnej krytyki? Że niby każdy ma prawo krytykować i nie powiedzieć jak by chciał, żeby było lepiej? Wg mnie to bez sensu. Jeżeli coś mi się nie podoba, to wiem jak chciałbym, żeby było mi lepiej - jeżeli nie wiem jak to zrobić (tu się zgadzam, że nie każdy musi mieć jakiś pomysł) to przynajmniej powinienem wiedzieć jaki powinien być końcowy efekt, który mnie zadowoli, nie?

I pisałeś, że nie piszesz personalnie, a już w którymś poście odnosisz się do konkretnych osób, do których masz uraz (ze mną na czele Wink

): Pysiara, Palenque i ostatnio nie spodobał Ci się Casus Twisted Evil

Poza tym proponuję, żebyś napisał do mnie na gg - pogadamy jak farma z farmą. Ustalimy co i jak i siłą wprowadzimy nasze plany w życie sojuszu Twisted Evil

(joke of course). Ale nie przenośmy tych kłótni na forum, bo widać, że tworzy to raczej kiepską atmosferę (a w większości to my się spieramy).

Dad

No właśnie znalazło się takich dwóch i kłócą sie jak stare dobre... farmy Razz

A tak już serio serio to wedłu mnie, biorąc pod uwagę cele jakie sobie postawiliśmy nie może być 100% dyplomacji, bo to jak wiemy znacznie opóźnia podejmowanie decyzji a jak wszyscy wiemy czas w tej grze jest dosyć wazny. W tym wypadku należy właśnie powołać rade szybkimi wyborami i tej radzie ufać, bo skoro kogoś wybieramy to znaczy że tym osobom ufamy. Tak więc rada podejmuje decyzje reszta się podporządkowywuje. Wiadomo że nie jest to łatwe ale cóż poradzić, skoro chcemy żeby się nam miło i przyjemnie grało a przy tym abyśmy odnosili sukcesy nie możemy sobie pozwolić na ciągłe dyskusje o byle gówno za przeproszeniem. Dlatego musimy się chycić za jaja ( z wyjątkiem kobiet Wink

) i wziąść do roboty, osobe które rządzą do rządzenia a resta do produkcji armii żeby było czym walczyć.

Shadow

Kto marudzi ten pedał Razz

dr eXi'stein

W dupę zaraz komuś włożę ten mój "bacik na mrówki" Wink

GuL!

Dad

to nie za duży skoro na mrówki Razz

Gooras

Dad - dobrze gadasz (tzn. przekonałem Cię do moich argumentów Twisted Evil

).

Jest jedno "ale" wcale nie jest tak trudno "podporządkować się". Bo naprawdę wg mnie decyzji będzie niezbyt wiele. Decyzja w sprawie wojny, pokoju, połączenia z innym sojem. Reszta jest bez zmian. Walczymy wspólnie, pomagamy sobie wspólnie, gadamy o pierdołach na forum bez jakiegoś maniakalnego przeczucia, że kret czai się za rogiem (sorrki - np. za myszką, monitorem, za następnym postem itp.). W trakcie gry wychodzi, że ktoś jest pedał albo kret albo menda sakramencka - wywalamy i przerabiamy na farmę. Tyle.

Lajt i dobra zabawa, ale mimo wszystko oparta na travianie.

Dad

Powiem Ci ze nie przkonały mnie Twoje argumenty tylko sam sprawe przemyślałem, i tak mi to wyszło, bo jak by nie patrzeć najwieksze moecarstwa w histori nie były/są oparte na 100% demokracji. Najłatwiejszy przykład Cesarstwo Rzymskie.

dr eXi'stein

Więc spalmy to forum Very Happy

GuL!

killerQ

Mniej spinania sie wiecej SPAMU!!!

dr eXi'stein

No a co ja robię?? Wink

Gada o Rzymie w końcu Wink

GuL!

sirkozi

Nie chce mi się tego czytać. Powiem tylko, że moja decyzja jest dalej w mocy. Czas do jutra. Naprzyjmujcie se farm, czy zawrzyjcie napa ze wszystkimi naokoło. W końcu to jest simcity, czyż nie? Teraz i tak mam wyjebane..

Podobno chcieliście wygrać ten serwer, ale z takim podejściem ciężko mi w ten sukces uwierzyć.

Pozdr.

Dad

widzisz co narobiłeś eX !! dałeś każdemu możliwość focha i teraz wszyscy z tego korzystają Razz

dr eXi'stein

Ja pieprzę, obraziłeś się, czy co? Znów będzie na mnie??
Ustalmy zasady - wspólnie! I tyle...

Podejmijmy wspólnie decyzję o tym, jak Nasz Sojusz będzie w przyszłości funkcjonował! TYLE!

GuL!

killerQ

jedni i drudzy przesadzacie?
ale spoko jak chcecie zeby sojsuz posypal sie z powodu podania...

Gooras

Co prawda był na to czas podczas poprzedniej edycji i w przerwie, ale trudno...

A może zróbmy tak: zagrajmy przez tydzień bez zasad - zobaczymy co z tego wyjdzie. Każdy robi co chce Twisted Evil

killerQ

gooras skasuj lepiej tego posta;/

Seti

własnie bo będzie samopas... Wink

....

Gooras

Ja się już nie odzywam - przynajmniej przez weekend Wink

Poza tym w ogóle nie należę do sojuszu, więc co ja tu mogę.

Miłego weekendu - nie spijcie się za bardzo! Tzn. pijcie tak, żeby kac był jak najmniejszy Wink

Kurczakus

Weźcie tyle nie piszcie bo mi się nie chce tego czytać... Normalnie wyjedź na studia na cały dzień to przez pół nocy nie przeczytasz Hrm

Porażka

Shadow

zw, ide się odlać Razz

Shadow

ok, już jestem Smile

mafet

Gooras jak ty jeszcze będziesz walił fochy to już będzie lekka przesada. Wiesz dobrze że jesteś jak Lech Wałesa , jesteś symbolem -=DN=- Wink

Seti

co do picia za późno lekko się schlałem... Wink

...ale jutro poprawka....a co tam pierdole mam wolne więc porządzę... Razz

....

Almshe

Po pierwsze...

Dad

eee tam odrazu stara, według mnie jesteś jeszcze całkiem młoda Very Happy

A Twój problem w związku z funkcją jaką pełnisz. Jak wiemy zaczęło się od wzoru podania, a potem brak porozumienia pomiędzy osobami pełniącymi znaczące funkcje w naszym sojuszu. Więc aby zażegnać konfilt i rozwiązać problem musialiśmy rozwiązać de facto większośc problemów natury administracyjnej jakie nam się ostatnio pojawiły. Smile

Seti

ech.....basta koniec tego....Alm....rób według swojego wzoru tak będzie najlepiej...gdy tak było wszystko grało....więc nie wpier.....cie się w kadry...Alm sobie poradzi.. Smile

...

Alm i nie pitol żeś stara.. Smile

....ja jestem starszy.. Wink

...

sirkozi

Seti

nie no nie mogę zaczynacie już wszyscy zachowywać się jak dzieci.....wkurwia mnie to już powoli.....dajce sobie na luz.....

mam inny pomysł niech kto inny sporządzi wzór przyjmowania do sojuszu i będziemy się stosować według tego....ZNAJDŹMY KOMPROMIS

powoli mnie denerwują te przepychanki....wyluzujcie.....bo daleko nie zajedziemy....

przez Was musiałem się Qrwa rozpisać a tego za bardzo nie lubie.....

Dad

no nie wkurzajcie Maksia, bo się zdenerwuje i jeszcze popełni czyny których normalnie by nie popełnił

Sirkozi, Almshe i cała reszta - LUUUZ, to jest gra i zachowujmy sie jak powazny ludzie, jak homo sapiens. a nie jak jacys jaskiniowcy. Jako ludzie myślący i w miare cywilizowani, po ocenieniu sytuacji powinniśmy dążyć do uzyskania kompromisu bo jak wiemy, żadko się zdarza by w momencie sporu któraś ze stron zgodzała się w 100% z drugą i jedynym wyjściem jest tu kompromis. A w dodatku jest to gra !!! I osiągnięcie kompromisu nie powinno być trudne bo jedna decyzja nie zaważy na waszym zyciu itd ( jak mogłoby być w realu ).

Seti

ech....teraz jest weekend...mam nadzieje że każdy sobie przemyśli to i owo.....i qrde dojdziemy do porozumienia....osobiście zaczyna mnie to irytować...ech....dajcie sobie po razie na zgodę....i przestańcie się czepiać Nawzajem.....więcej współpracy mniej kłótni....bo innaczej będziemy w DUPIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dad

noo, jak sie eX wkurzy to bedziemy mieli w dupie Very Happy

Seti

nie ja wole nie... Wink

...

Almshe

Seti

ADMIN zamknąć TEMAT

Gooras

To komu najpierw mam przypieprzyć na zgodę? Wink

Ja proponuję tak:

1. Sirkozi zostaje szefem jak był i ma extra uprawnienia.
2. Almshe jest kadrową - w opisie sojuszu jest skierowanie do jej profilu, tam wzór podania. Jak ktoś ma kogoś extra do polecenia to pisze o tym do Almshe - w grze, na gg - wszystko jedno. Jeżeli Almshe uzna, że nie trzeba go traktować jak innych to może go przyjąć bez podania, ankiety, itp. Ważna jest ankieta, a nie zdanie osób, które kandydata farmią. Mogą oni w temacie się wypowiedzieć na temat kandydata i w ten sposób wpłynąć na innych głosujących członków sojuszu, a tym samym na wynik ankiety.

Koniec

Reszta na razie bez zmian, chyba, że komuś coś leży jeszcze na sumieniu...

Chyba, że ktoś ma inne pomysły (w tym sami zainteresowani) to pisać. Ale krótko i na temat.